Podsumowanie 8 kolejki
Absolwent-Bizon: typ x (wynik 0-2). Jak widać Bizon nie miał łatwo i wygrali „tylko” dwoma bramkami, więc typ nie był bardzo mocno chybiony. Lider jednak nie zwalnia tempa i utrzymuje przewagę 3 pkt nad Rokitnem, a Domaszewnica musi szukać punktów w następnej kolejce.
Bad Boys-Rokitno: typ x2 (wynik 2-5). Zastawie trochę powalczyło strzelając przeciwnikowi 2 gole, ale 5 bramek GLKS-u na „trudnym terenie” budzi respekt, tym bardziej, że to pierwsza porażka u siebie gospodarzy, którzy mają za tydzień kolejne trudne zadanie bo graja z liderem.
Agrosport-Gręzovia: typ 1 (wynik 2-0). Tak jak pisałem nie była to łatwa przeprawa dla Leśnej, ale jednak wygrali. Te punkty były im bardzo potrzebne gdyż za tydzień będzie o to bardzo ciężko w Rokitnie.
Victoria-Hutnik: typ 1 (wynik 0-1). Kryzys w Parczewie jest bardzo poważny jak się okazuje, bo to już 4 mecz bez punktów. A Hutnik ucieka z dołu tabeli notując druga wygraną z rzędu i drugi raz nawet nie tracąc bramki! Jak widać goście odradzają się niczym „feniks”.
Unia-Kujawiak: typ 1 (wynik 0-3). 5 minut, które wstrząsnęły Unią - 47, 49 i 52 to minuty w których padły bramki dzięki którym Kujawiak zgarnął „komplet” i wskoczył na podium. To ich druga wygrana z rzędu w której nie tracą bramki (a w ogóle to 4 wygrana z rzędu!) i jak widać ciężko będzie ich zatrzymać komukolwiek. Unia zaś po 4 „kompletach” z rzędu (3 wygrane i walkower) zaliczyła „dołek”.
Start-Olimpia: typ 2 (wynik 1-0). A jednak gospodarze u siebie bardzo „lubią” punktować i to oni dopisują sobie 3 punkty. A Okrzeja przegrywa drugi mecz z rzędu w stosunku 0-1 i musi myśleć o jakiejś zmianie w ataku.
Rogoźnica-Orkan: typ x (wynik 1-3). Typ by się sprawdził, ale niestety 2 bramki podarował przyjezdnym bramkarz gospodarzy, przez co Rogoźnica cały mecz musiała „gonić” wynik. Do przerwy było 0-2, a potem Artur dał nadzieje na dobry wynik strzelając bramkę kontaktową, ale w doliczonym czasie gry padła bramka na 1-3 i tak jak Olimpia potrzebuje zmiany w ataku, tak w drużynie Rogoźnicy należy myśleć o zmianie na bramce. W tym miejscu chcę uspokoić kibiców, że taka zmiana jest już planowana i w najbliższym czasie zobaczymy między słupkami „nowy nabytek” SPLGMP i miejmy nadzieję, że będzie lepiej. Nie będę się rozpisywał odnośnie meczu bo gdyby nie pierwsza bramka która padła na początku z winy bramkarza to potoczyłby się on inaczej, a tak podcięła skrzydła drużynie i to nie był już ten mecz jaki powinien być. Obie bramki obciążające bramkarza padły w takich samych sytuacjach: rzuty wolne z okolicy rogu pola karnego (pierwsza z lewej strony bramkarza na początku meczu na 0-1, druga z prawej na 1-3), strzały na niewielkiej wysokości nad ziemią, praktycznie w środek bramki, a piłka w obu sytuacjach wpadła pod brzuchem bramkarza do siatki, który w niefortunny sposób próbował łapać piłkę.
W tym miejscu chciałbym przeprosić kolegów z drużyny i kibiców za te bramki i całą winę za przegrany mecz biorę na siebie.
Mamy za ten mecz jednak 3 punkty. Walkower
Komentarze